W ciągu ostatnich 200 lat kolej przeszła ewolucję od raczkującej napędzanej końmi powolnej i nieprzydatnej dla wojska nowinki technicznej, do głównego środka transportu dla armii i przewozu materiałów wojennych. Pojawiły się wysoce specjalistyczne pociągi sztabowe podążające za linią frontu. Wygodną koleją poruszali się też przywódcy walczących stron, Mussolini, Stalin i Hitler.
Miejsce warte odwiedzenia. Nawet jeśli drogi czytelniku nie jesteś fanem fortyfikacji ani też inżynierii kolejowej, warto choćby na chwilę zanurzyć się w oparach wojennego absurdu i zwiedzić coś co w militarnym amoku zbudowano, żeby załoga pociągu czuła się bezpiecznie. Budowa każdego z obiektów trwała przeszło rok, a wykorzystane zostały tylko kilka razy, po czym wyposażenie zdemontowano, a obiekty opuszczono. Są w Polsce dwa takie ciekawe miejsca gdzie można osobiście obejrzeć wojenne kwatery dla pociągów sztabowych wodza III Rzeszy. Pierwszy kompleks tzw. ?Stanowisko Środek? złożony z dwóch obiektów schronów kolejowych znajduje się w centralnej Polsce w okolicach Spały (obok Tomaszowa Mazowieckiego). Stanowiska znajdują się w odległości kilku kilometrów od siebie jedno w Jeleniu (całkowicie opuszczony, ale dostępny dla turystów) i w Konewce (zagospodarowany z izbą muzealną i wygodniejszy do zwiedzania). Drugi mniej znany kompleks położony jest bardziej na uboczu pomiędzy Krosnem a Rzeszowem i nosi nazwę ?Stanowisko Południe.? Również składa się z dwóch obiektów jednego naziemnego jak w ?Anlage Mitte? Stępinie-Cieszynie i drugiego schronu kolejowego zbudowanego w formie podziemnego tunelu w Strzyżowie pod Żarnowską Górą na szlaku kolejowym nr 106. Pomimo że obiekty miały właściwie takie same przeznaczenie to każdy jest tak samo wart odwiedzenia. Chociaż na zdjęciach nie do końca widać ogrom zabudowań, w rzeczywistości robią olbrzymie wrażenie, a długi spacer mrocznymi betonowymi komnatami kotłowni, czy elektrowni może się stać fajną odmianą podczas długiej wakacyjnej podróży.

Kunszt murarzy i doskonałą jakość materiałów budowlanych widać do dziś dnia. Stan techniczny prawie osiemdziesięcioletniego komina zaskakuje. foto wozówka.pl
Odważnych bardzo zachęcam do spaceru mrocznym i krętym podziemnym kanałem technicznym łączącym stanowisko filtrów z właściwym schronem kolejowym. W przypadku odwiedzin stanowiska w Konewce zachęcam do przejścia osobiście całej długości głównego schronu aż do końcowej ściany gdzie zachowano fragment oryginalnej konstrukcji wsporczej szyn. Wtedy powrót po klekocących drewnianych podkładach będzie bardziej emocjonujący, będziemy sobie zdawali sprawę że pod nimi czai się najeżony ostrymi stalowymi prętami kanał. Jako alternatywę dla absolutnych przeciwników zwiedzania ?bunkrów? polecam odwiedzić wyjątkowo klimatyczną zatopioną w lasach Spałę z fundamentami Pałacu Prezydenckiego i parkiem pałacowym założonym jeszcze za czasów carskich. Niedaleko też znajduje się Inowłódz w którym można zwiedzić malownicze ruiny kamiennej gotyckiej warowni (w odbudowie) i jeden z najstarszych na ziemiach polskich romańskich kościołów pod wezwaniem Świętego Idziego z przełomu XI-XII wieku. Można tu Popaść w chwilę zadumy spacerując po pozostałościach dwóch cmentarzy mniejszego żydowskiego i większego wojennego z czasów I Wojny Światowej. Na koniec można też zrobić zakupy w jedynej w Polsce oryginalnej zabytkowej ?spożywczej synagodze??

Schrony kolejowe w Konewce. Zabudowania pomocnicze w ?Anlage Mitte?. Na pierwszym planie pomieszczenie filtrów (widoczne ?okno? to opancerzona czerpnia). Dalej budynek kotłowni węglowej (komin stoi kilkanaście metrów za budynkiem. foto wozówka.pl
Ile w końcu było tych schronów kolejowych? O ile inni przywódcy nie odczuwali potrzeby budowy specjalnych schronów dla swoich ruchomych kwater dowodzenia, Hitler rozkazał zbudować kilka specjalnych schronów kolejowych, z czego trzy znajdują się dziś na terenie Polski (istnieje nieudokumentowana teza że czwarty schron kolejowy miał się znajdować pod dolnośląskim zamkiem Książ lub koło Jedliny-Zdroju w jednym z tuneli na szlaku kolejowym nr 286 Kłodzko ? Wałbrzych). Schrony kolejowe o których wiemy i zachowały się w stanie umożliwiającym zwiedzanie jest cztery sztuki, zbudowane parami. Dwa w ramach stanowiska dowodzenia ?Środek? (Anlage Mitte) i dwa w ramach stanowiska ?Południe? (Anlage Sud). Schrony kolejowe w rejonie Wilczego Szańca (Wolfsschanze) nigdy nie powstały, widocznie uznano że tereny Prus Wschodnich są dobrze zabezpieczone lasami, a kwatera główna i wystarczająco trudna do zlokalizowania.

Zasobnik węgla, nazywany też kolejarska ?zasiekiem?. Otwory w ścianie są prawdopodobnie pozostałością po zadaszeniu. Widać też pancerne drzwi do kotłowni, przez które dostarczano węgiel. ? wozówka.pl
Założenia projektowe. Podwójne schrony kolejowe z założenia musiały zapewnić bezpieczeństwo składu pociągu specjalnego złożonego z około 10-14 wagonów, o łącznej długości koło 320-400m, przed atakiem lotniczym i chemicznym. Miały być ogrzewane i wentylowane oraz posiadać oświetlenie elektryczne i zaplecze sanitarne dla pasażerów i obsługi. Zaplecze schronu miało być przystosowane do stałego stacjonowania batalionu wartowniczego i obsługi technicznej (m.in. palaczy, elektryków i mechaników serwisujących skład). Cały teren otoczony był podwójnym ogrodzeniem i prawdopodobnie zasiekami z drutu kolczastego. Ewentualnie minimalne zagrożenie ze strony partyzantów miało być zlikwidowane przez ochronę bezpośrednią w oparciu o ziemne stanowiska polowe i małe betonowe schrony ze stanowiskami broni maszynowej oraz schrony bierne załogi. System podwójnych schronów miał uniemożliwić wywiadowi wykrycie w którym z nich znajduje się głównodowodzący i jego sztab wystarczyły dwa podobne do siebie pociągi i dwa schrony. Technika ta stosowana do dziś przy ochranianiu VIP-ów.

Stanowisko filtrów dla całego kompleksu. Tuż obok znajduje się podziemny kanał techniczny prowadzący do głównego schronu. foto wozówka.pl
Wytyczne projektowe dla schronu kolejowego. Wysokość całkowita ~9,5m (poza podziemnym schronem w Strzyżowie, szerokość całkowita~15m, długość 350-420m. Gazoszczelność z nadciśnieniem (zastosowano podwójne wrota wjazdowe), odporność przed bezpośrednim trafieniem najcięższą bombą lotniczą (co uzyskano poprzez ostrołukowy kształt schronu). Wentylacja mechaniczna z nadmuchem i filtrowaniem oraz ogrzewaniem ciepłym powietrzem (za pomocą instalacji nawiewnej zamocowanej pod stropem schronu).

Potężna bryła kompleksu elektrowni i czerpni powietrza do instalacji powietrznego ogrzewania głównego schronu dla pociągów sztabowych. Tuż obok znajduje się schron dla generatorów prądotwórczych. foto wozówka.pl
Zagospodarowanie obiektu. Każde stanowisko schronu kolejowego składało się z kilkunastu obiektów, z których najważniejszy był oczywiście schron dla pociągu sztabowego, kotłownia (do ogrzewania schronu), siłownia (zapewniająca energię elektryczną), pomieszczenie filtrów, podziemne zbiorniki paliwa, studnia na wodę pitną, pomieszczenie chłodni wody technologicznej i kanał łączący siłownię z pomieszczeniem filtrów i dalej ze głównym schronem. Oczywiście każdy schron kolejowy musiał być skanalizowany.

Ciekawie rozwiązano problem wyrzutu dymu z kotłowni. Ceglany komin odsunięto o kilkanaście metrów od schronu. Nawet bezpośrednie trafienie w komin nie zagrozi kotłowni. foto wozówka.pl
Realizacja. Zgodnie z przyjętymi założeni przystąpiono do realizacji przygotowanych projektów. Ze względu na konieczność zachowania najwyższej tajemnicy wykorzystano zaufane jednostki Organizacji Todt oraz ekipy z ?Askania Chemische Werke? mającej zamaskować rzeczywiste przeznaczenie obiektu. W przypadku wszystkich tych obiektów ciekawe jest układ zagospodarowania terenu, z pozoru chaotyczny i bardzo przypadkowy nosi wyraźne oznaki bardzo dobrego rozplanowania pod kątem ewentualnego odkrycia przez wywiad wroga i związanego z tym bezpośredniego ataku lotniczego. Od pomieszczenia kotłowni odsunięto rozbudowany wielokanałowy ceglany komin (doskonale ukryty wśród drzew liściastych) spaliny do niego poprowadzono ukrytymi pod ziemią kanałami, z dwóch stanowisk pieców węglowych. Co ciekawe i ole kotłownia jest pomieszczeniem zaprojektowanym jako żelbetowy schron, oto sąsiadujący z nią skład węgla miał owszem betonowe ściany, ale już tylko lekki drewniany dach. Potencjalnie niebezpieczny dla załogi schronu kolejowego wybuch kotła węglowego mógł być niebezpieczny dla obsługi schronu. Z tego też powodu podziemny zbiornik paliwa jest najdalej odsuniętym od głównego schronu obiektem.

Oryginalne maskowanie schronu w postaci siatek rozciągniętych nad obiektem nie zachowało się, ale przyroda znalazła na to sposób. Wilgotne skośne ściany głównego schronu okazały się bardzo dobrym środowiskiem dla mchu. Wyraźnie widać dylatację segmentów schronu. foto wozówka.pl
Tajemnice. Jak z każdym miejscem i ze schronami kolejowymi wiążą się legendy związane rzeczywistym i urojonym przeznaczeniem obiektów. Poszukiwacze sensacji sugerują istnienie ukrytych podziemnych kondygnacji, w których być może prowadzono prace nad cudowną broni tzw. ?wunderwaffe?, która miała pomóc zapanować nad światem. Jednak pomimo że obiekty są wciąż eksplorowane przez poszukiwaczy skarbów, nie udało się potwierdzić faktu istnienia pod nimi ukrytych pomieszczeń. Najwięcej mitów wiąże się z ze schronem/tunelem pod Żarnowiecką Górą w Strzyżowie, ponieważ ukryte pod wzgórzem stanowisko najłatwiej było niepostrzeżenie rozbudować. Po internecie krążą opowieści o świadku który miał widzieć te wykończone w wysokim standardzie pomieszczenia?

Schron kolejowy w Konewce. Widok głównego wjazdu do schronu kolejowego od strony bramy linii kolejowej. Widoczne pkw POLO radziecka armata przeciwpancerna D44 to już dekoracja współczesna. foto wozówka.pl
autor: Adam Powojewski
tekst powstał 11 października 2015 roku
Uwaga: Wszystkie materiały zamieszczone na stronie są naszego autorstwa i podlegają ochronie na podstawie ustawy o prawach autorskich. Wykorzystywanie, kopiowanie i powielanie bez zgody autora zabronione.